czwartek, 1 sierpnia 2013

9..Tak jak ja zaczął szukać zemsty

Doskonale wiedziałam jak go tymi słowami jak i maleńkim gestem pobudziłam.Oblizałam usta ciągle patrząc jego błyszczące oczy.
-Najbliższy zjazd jest za 5 mil (5 kilometrów) mam nadzieje ,że wytrzymasz tyle-zaśmiał się odwracając już wzrok w stronę jezdni.Kiedy wyjeżdżaliśmy było po 17 a jedziemy już 2 godziny więc jest już 19.
Niby miało byś blisko ale wcale tak nie jest.NA miejscu mamy być za jakieś 2/3 godziny.Wliczając w to postoje itp.A będzie ich dużo.
-Nudnooo-zaczęłam marudzić próbując zignorować wycie jakieś babki w radiu.
-o mój boże-westchną pod nosem ,kręcąc głową.
Wyciągnęłam z kieszeni IPhona i próbowałam zalogować się na tt lub facebooka.Nic z tego żadna sieć nie odpowiadała.Zaczęłam grzebać po schowkach w poszukiwaniu jakiegoś zajęcia rąk.
Nagle wypadła płyta.Spojrzałam na jej tytuł i zorientowałam się ,ze jest to płyta Enrique Iglesiasa.KOCHAM GO ♥

-Nie wspominałeś ,że słuchasz Enrique-uśmiechnęłam się do szatyna.
-Co ? -udał zdziwionego -Nie słucham go pewnie któryś z chłopaków podłożył.
-No to zobaczymy-powiedziałam pod nosem wkładając płytę do otworu.
Po chwili rozbrzmiały pierwsze nuty "Finally Found You" nie mogłam się oprzeć i zaczęłam śpiewać.
Kątem oka zauważyłam ,że Justin zaciskał usta.Tylko po to aby nie wydobyć żadnego dźwięku z ust.
-śpiewaj -zaśmiałam się do niego.
Kiedy nadszedł rap Sammy'ego Bieber nie dał rady i zaczął rapować wraz ze mną a potem śpiewać dalej potem nadszedł czas na "Dirty Dancer".

-Wysiadaj-rozkazał Justin wysiadając z samochodu.
Posłusznie opuściłam samochód i szybko udałam się do łazienki.
Załatwiłam swoje potrzeby i poprawiłam makijaż.Przecież trzeba dbać o siebie.
Wychodząc z wc zauważyłam Biebera wchodzącego do męskiego. Postanowiłam nie tracić czasu.
Musiałam sprawić aby mnie pragną jak najbardziej się da.Aby tylko o mnie myślał i tylko o mnie śnił.
Więc ruszyłam za nim.Weszłam do pomieszczenia i zauważyłam go stojącego przy ścianie i patrzącego coś w telefonie.Na szczęście nikogo poza nami nie było w ubikacji więc zamknęłam na klucz drzwi i tym samym zwróciłam jego uwagę na siebie.
-Williams co ty tu robisz ? -zapytał zdziwiony chowając telefon do kieszeni.
-Nic-odpowiedziałam niewinnym głosikiem podchodząc coraz bliżej niego.
Kocimi ruchami zbliżałam się do ciała chłopaka.Który nie wiedział jeszcze co się dzieje.Powoli oblizałam swoje czerwone usta na końcu je seksownie zagryzając.
-Nie rób tak-ostrzegł mnie patrząc pożądanym wzrokiem w moje oczy.
-Bo co mi zrobisz-odparłam chytrze.Przechylając swoją głowę i ponownie wykonując czynność która go podnieciła.
-Nie chcesz wiedzieć-odparł tym swoim seksownie zachrypniętym głosem.

Kiedy zbliżyłam się do niego tak ,że nasze nosy się dotykały.Złapał mnie gwałtownie za ramiona przyciskając do ściany a następnie swoim ciałem.Zaczął jeździć swoimi dłońmi po całym moim ciele.Fala przyjemnych dreszczy przeszła przez moje ciało.Jego ręka stopniowo odsuwała materiał mojej bluzki od mego ciała.
Zaczął kciukiem gładzić kawałek mojej skóry pod piersiami.Tak bardzo go teraz pragnęłam ale wiedziałam ,że to nie jest jeszcze ten odpowiedni czas.Czułam gdzieś w głębi ,że to nie jest jeszcze ten czas.Chciałam go najpierw rozpalić tak aby tylko o mnie myślał.


Oczami Justina 

Nie miałem pojęcia jakim cudem ta dziewczyna tak na mnie działa.Jej głos,wzrok i ten sposób w jaki co kolwiek robi.Nigdy żadna dupka tak na mnie nie działała.Kiedy przybyłem do tej szkoły i ją zobaczyłem miałem jeden cel : przelecieć ją i zostawić albo się troszeczkę z nią pobawić.A tu takie coś.
Pewnie się zastanawiacie czemu tak nagle zachciało mi się wakacji ? Może opowiem lepiej wszystko.
W Nowym Jorku byłem członkiem jednej z najbardziej wpływowych mafii..Miałem  pełną rodzinę.Mamę,Tatę,siostrę  i starszego brata.
Kiedy urodził się mój brat ojciec oddał posadę szefa mafii swojemu najlepszemu przyjacielowi z dzieciństwa.A sam zajmował miejsce obok niego.Nie był już taki wpływowy jak kiedyś.Choć kasy nadal miał jak wody.Kiedy urodziłem się ja i moja siostra,tak jesteśmy bliźniakami tata postanowił ,że to mój brat będzie jego następcą.Razem z Jaxonem robili interesy,poznawał różnych ludzi,miejsca.Wszystko to pokazywał właśnie nasz ojciec.Jax był oczkiem w głowie taty.Mój brat potrafił oderwać się od tego wszystkiego i zająć sie nami lecz ojciec już nie.Tak go to poruszyło,to szkolenie chłopaka,że ponownie zaczął starać się o posadę szefa i znów zaczął te swoje czarne interesy.Trzeba to przyznać nigdy nie miał czasu dla mnie a także dla mojej siostry a o mamie to nie wspomnę..Wracał pijany do domu czasem też naćpany.Wszystko się zmieniło.Jaxon żałował ,że zaczeli to całe przygotowywanie.Nawet się nie obejrzeliśmy kiedy ojciec zaczął przepijać wszystko w kasynie.Zdradzał moją matkę z kim popadnie.Nawet mojej pierwszej dziewczynie proponował sex kiedy ja poszedłem nalać jej coś o picia.Było więcej powodów z mojej strony abym nienawidził ojca.To tak w skrócie.Pewnie się zastanawiacie dlaczego nie jestem w Nowym Jorku ?
Otóż pewnego wieczoru do naszych drzwi zapukał stary kolega ojca z mafii.Poprosił go o pomoc w jakieś sprawie.Ojciec bez wahania ruszył na pomoc.Zabrał w tedy ze sobą Jaxona.Powiedział ,że wrócą nie długo ale niestety godziny mijały.Następnego dnia do drzwi zadzwoniła policja.Informując ,że w magazynie był wybuch.Mama była przerażona.Zawiadomili nas o tym ,że Jaxon leży w szpitalu.Jego stan był krytyczny,był w śpiączce.Pytaliśmy się wszystkich co z ojcem ale nikt nie chciał nam odpowiedzieć.Miałem w tedy z siostrą po 15 lat za to brat 17.Moja mama była młoda bo w wieku 16 lat zaszła w ciąże i urodziła pierwszego syna.Mój ojciec miał 20 lat i był całkowicie wszczepiony w mafie.
Moja mama  była załamana,ja także.Ciągle trzymałem w ramionach swoją  roztrzęsioną siostrę.Tak długo prosiliśmy o odpowiedź aż ją dostaliśmy.Mama musiała zidentyfikować ciało ojca.Nie mogliśmy tego wytrzymać,wszyscy byliśmy załamani.Kiedy Jaxon leżał w śpiączce ja zacząłem szukać zemsty.Bywałem u odpowiednich ludzi od których dowiadywałem się kolejnych informacji.Z czasem okazało się ,że była to pułapka zastawiona na mojego ojca.Ładunki były podłożone celowo.Nie umiałem się z tym pogodzić.Kiedy miałem 16 lat poprosiłem wujka o wciągnięcie w mafie.Zgodził się bo wiedział czego chce.W tym samym czasie mój brat wybudził się ze śpiączki i na początku nic nie pamiętał.Zajęło mu to pół roku zanim jego pamięć powróciła.Tak jak ja zaczął szukać zemsty.Nasza siostra wiedziała o wszystkim ale matka nie.

Ocknąłem się kiedy nagle klamka od drzwi zaczęła gwałtownie się poruszać a przez okna wchodził strumienie światła...

Od Aut : O jeju przepraszam ,że tak długo ale czasu nie mam wgl.Za błędy jak co to przepraszam.Pokazałam trochę historii Justina.Do zobaczenia

10 komentarzy=NN

10 komentarzy:

Polinka Queen pisze...

Rozdział świetny *-* warto było czekać :D

Anonimowy pisze...

No no no...Justin ma (nie)ciekawą przeszłość.
Świetny, Czekam na nn:)

CarmenBlue

Unknown pisze...

Swistny rozdział;)

Anonimowy pisze...

Świeeeetny ♥

Anonimowy pisze...

Fajny rozdział

Anonimowy pisze...

OMG<3

Anonimowy pisze...

er93i4r349ir49 Zajebisty<3

Anonimowy pisze...

świetny.

Anonimowy pisze...

.Z.A.J.E.B.I.S.T.Y.

Anonimowy pisze...

Cudowny *-*

Obserwatorzy

O mnie

Moje zdjęcie
You know I'm one of a kind, there'll never be another me! -Wiesz, że jestem jedyna w swoim rodzaju, nigdy nie będzie drugiej takiej jak ja.